Nasz kochany maluch idzie do przedszkola. Dla każdej troskliwej matki jest to ciężka chwila, kiedy trzeba rozstać się z dzieckiem na dłużej niż 30 minut dziennie. Do tej pory dziecko przebywało 24 godziny na dobę z karmicielką. Nastaje czas zmian. Pierwszy wybór z jakim się borykamy w tej sytuacji jest odpowiednie przedszkole dla naszej pociechy. Nie każdy rodzic pracuje 8h dziennie od 8 do 16. Na szczęście jest też rozwiązanie dla matek i ojców, którzy mają nienormowany czas pracy i potrzebują zostawić swoją pociechę w godzinach wieczornych. Tutaj na ratunek przybywają całodobowe przedszkola. Aby przygotować dziecko na tę zmianę po pierwsze primo należy odpowiednio się do tego przygotować ustalić wcześniej strategię działania. W ten sposób będziemy mogli zapobiec przykrym skutkom i wyprawa do przedszkola nie będzie dla nas i dziecka koszmarem. Pierwszy dzień w przedszkolu - ciężko stwierdzić czy to dzieci bardziej się nim stresują czy rodzice. Nie należy popadać jednak zbyt wcześnie w panikę i warto odpowiednio dziecko przygotować do tego dnia. Jesteśmy dumni kiedy dziecko przynosi ze szkoły świetne noty, lecz gdy szkrab całymi dniami przesiaduje w książkach nasuwa się pytanie - kujon czy mały geniusz? Trudno ocenić sytuację, kiedy rodzić nie poznaje swojego dziecka. Bowiem bardzo ważnym elementem w wychowaniu dzieci jest stała relacja między dziećmi a rodzicami. Kolejnym dylematem rodziców dzieci w wieku przedszkolnym jest - kieszonkowe. Zdarza się, że dziecko przychodzi do mamy czy taty z pytaniem "a kiedy ja dostanę kieszonkowe?" Te pytania nie biorą się znikąd. Rodzice w różnym wieku decydują się na kieszonkowe dla swoich pociech i kiedy rówieśnik zauważa, że jego kolega czy koleżanka "ze szkolnej ławki" dostaje od rodziców pieniążki rodzi się i u niego ciekawość "dlaczego ja nie dostaję?". Jest to poważna decyzja i rodzice powinni ją podjąć indywidualnie. Rzeczą oczywistą jest, że chodzić do szkoły warto i każdy nawet mały człowiek wie co daje wykształcenie.